MENU wróć do góry

W rodzinie Ludwików siła na MAXXA!

autor: Maciej Sierpień 07.10.2025

Liczby nie kłamią! Każdy na MAXXA ogarniający codzienność powinien o tym wiedzieć

Podział obowiązków w polskich domach staje się coraz bardziej partnerski, a równouprawnienie cały czas postępuje. Wpływa to na rodzinne szczęście i spokój domowników, o odpowiedniej temperaturze związków nie wspominając. Pewną lekcję mamy jednak wciąż do odrobienia.

Już sama definicja obowiązku wskazuje, że jest to twór, który trudno lubić. Obowiązek to nie wybór, to zamach na naszą wolność, przykry ogranicznik cennego czasu, który chcielibyśmy spędzić w przyjemniejszy sposób. Powinność, której główne cechy to nieuchronność i obligatoryjność. Jak więc ją spacyfikować? Najlepiej razem, ramię w ramię mierząc się z obowiązkami, także tymi domowymi.

Rzeczywistość niestety pokazuje, że sprawiedliwe i równe dzielenie się różnymi czynnościami nie zawsze jest czymś oczywistym, a przynajmniej nie we wszystkich domach. Jak pokazują najnowsze badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego, 63 proc. kobiet deklaruje, że wykonuje więcej obowiązków niż ich partnerzy. Co jednak ciekawe, 64 proc. pań jest zadowolone z podziału zadań.

Na obowiązki domowe Polki poświęcają tygodniowo 22 godziny, a Polacy – 15 godzin. Jedni i drudzy najwięcej w Europie. Nasza obowiązkowość nie ma sobie równych wśród 19 badanych krajów.

Domowymi obowiązkami warto się dzielić po równo. Tylko w ten sposób mamy szansę spędzić wspólnie czas, oddając się przyjemniejszym czynnościom. Niestety w Polsce wciąż 63 proc. kobiet wykonuje więcej obowiązków niż ich partnerzy.

Tyle deklaracje. Faktem jednak jest, że równouprawnienie w polskich domach postępuje. Już niemal w połowie rodzin gotowaniem, praniem, sprzątaniem czy opieką nad dziećmi i zwierzętami dzielimy się po równo – wynika z raportu Grupy INCO "Czy obowiązki domowe mają płeć?".

Zmiana pokoleniowa dzieje się na naszych oczach, ale sam podział obowiązków nie jest przecież niczym nowym. Już 60 lat temu wejściu na rynek popularnej marki Ludwik towarzyszyła kampania społeczna pod hasłem "Ludwiku do rondla", mająca zachęcić mężczyzn do wspierana kobiet w domowych zadaniach.

Współczesny model życia jest bardziej partnerski, szczególnie młodzi mężczyźni chętniej niż ich ojcowie angażują się w sferę domową. Niemniej podział na prace typowo damskie i męskie pozostaje. Kobiety częściej zajmują się praniem, prasowaniem i gotowaniem. Mężczyźni z kolei skupiają się na naprawie usterek, myciu samochodu i wynoszeniu śmieci.

Wiele z tych obowiązków możemy dziś sobie ułatwić na MAXXA skutecznymi środkami. Ludwik, który swego czasu wzywał mężczyzn do rondla, od lat oferuje całą gamę produktów do sprzątania, mycia naczyń, okien czy kabin prysznicowych.

Co więcej, marka nie ustaje w poszukiwaniu innowacji. Tegoroczna premiera – Ludwik MAXX POWER to linia specjalistycznych środków czyszczących do najbardziej wymagających zabrudzeń. Produkty te wyróżniają się najsilniejszą formułą czyszczącą spośród wszystkich oferowanych przez markę, co pozwala jeszcze skuteczniej usuwać nawet najbardziej uporczywy brud, tłuszcz i osady.

W linii MAXX POWER dostępne są m.in. spray do naczyń z Systemem Express Anty-tłuszcz, który usuwa tłuste osady bez szorowania, płyn do naczyń działający nawet w zimnej wodzie oraz kapsułki do zmywarki, które skutecznie radzą sobie z przypaleniami i zaschniętymi resztkami jedzenia. Środki dobrze się spłukują, pozostawiają przyjemny zapach i są przyjazne dla środowiska.

Ludwik MAXX POWER to efekt kilku lat badań i testów, które miały jeden cel – stworzyć środki czystości, które poradzą sobie tam, gdzie inne zawodzą.
autor: Maciej Sierpień 07.10.2025

Czy perfekcyjna czystość jest przereklamowana? Znajdź balans między porządkiem a zdrowym luzem

Po co komu lśniąca kuchnia, jeśli w pojedynkę cieszysz nią oczy? Jak znaleźć balans między tym, by dom był zadbany, ale nie przypominał muzeum? Z pomocą przychodzą nowe technologie. Innowacje wykorzystywane zarówno w zaawansowanych sprzętach, jak i w produktach czyszczących.

Przychodzi długo wyczekiwana sobota, a wy od rana pierzecie, wycieracie kurze, odkurzacie, sprzątacie kuchnię, salon, sypialnię, by na koniec przenieść się do łazienki? Tak mijają wam godziny, a każda kolejna potęguje frustrację, bo zamiast iść na spacer czy wybrać się na przejażdżkę rowerową, nie możecie odkleić się od odkurzacza i mopa? Czas na zmianę! Mówi to osoba, która bardzo ceni sobie porządek, w niektórych kręgach uchodząc nawet za pedanta, i dba o niego praktycznie w pojedynkę.

Czy perfekcyjna czystość jest przereklamowana? Nie mnie o tym przesądzać. Wewnętrzny barometr akceptowalnego poziomu czystości ma każdy z nas. Mój jest wysoki, ale sprzątanie nie spędza mi snu z powiek. Wystarczy, że wszystko w domu ma swoje miejsce, a w pomieszczeniach panuje ład.

Co więcej, każdego dnia poza ogólnym dbaniem o porządek, robię coś ekstra. Jednego dokładniej umyję łazienkę, innego zetrę kurz z półek. Zajmuje mi to nie więcej niż 30 min. To niewiele w zamian za spokojną sobotę z rodziną.

"Bałagan nie znika sam – potrzebuje bohatera, który go pokona" – głosi popularne powiedzenie.

Nie ma jednak szybkiego i efektywnego sprzątania bez dobrych środków czyszczących. Producenci prześcigają się w nowych formułach i coraz bardziej zaawansowanych innowacjach, które czynią dany produkt jeszcze bardziej skutecznym. I dobrze!

W tym roku na rynku pojawiła się nowa linia MAXX POWER często goszczącej w polskich domach marki Ludwik. Wiedza i wieloletnie doświadczenie technologów zaowocowało stworzeniem wyjątkowych receptur zapewniających skuteczną walkę z najtrudniejszymi zabrudzeniami.

Specjalistyczne środki MAXX POWER zawierają najsilniejszą formułę czyszczącą spośród wszystkich produktów marki, co pozwala usuwać nawet najbardziej uporczywy brud, tłuszcz i osady. W serii znajdziecie takie produkty jak: kapsułki do zmywarek, płyn do naczyń (granat i werbena oraz cytrusy i zielona herbata), piankę i spray do mycia naczyń, płyn do szyb i luster, odtłuszczacz uniwersalny, płyn do kabin prysznicowych oraz płyn do kamienia i rdzy. Wszystko wyjątkowo skuteczne.

Sprzątanie łazienki, gdy kamień z wody osadza się na niemal każdej powierzchni, wymaga mocnego wsparcia.

Współczesne technologie i inteligentne rozwiązania automatyzują i usprawniają proces sprzątania, czyniąc go prostszym i bardziej komfortowym.

Kuchnia bez zmywarki? Trudno to sobie dziś wyobrazić. Umieszczanie naczyń wewnątrz urządzenia sprawia, że pomieszczenie to od razu staje się bardziej uporządkowane. Co więcej, silna formuła kapsułek do zmywarek Ludwik MAXX POWER PLUS zapewnia lśniące, perfekcyjnie czyste naczynia bez konieczności wcześniejszego namaczania czy opłukiwania. Szybko, skutecznie i bez większego wysiłku.

Idąc dalej, chcąc zaoszczędzić czas, warto postawić na roboty sprzątające. Zaawansowane czujniki i algorytmy sprawiają, że usuwanie zanieczyszczeń jest jeszcze bardziej precyzyjne.

To tylko dwa przykłady, ale przecież urządzeń, które wspierają nas w domowych porządkach, jest mnóstwo. Ważne, że nowoczesne technologie i innowacyjne rozwiązania sprawiają, że codzienne sprzątanie staje się mniej uciążliwe i bardziej przyjemne. Zresztą przekonajcie się sami.

autor: Maciej Sierpień 07.10.2025

Nie lubisz zmywania? Nie musisz! Ludwik i zmywarka zrobią to za ciebie

Nikt nie rodzi się z pasją do zmywania, nie dla każdego jest to zajęcie odstresowujące. Przeciwnie, wielu uważa zmywanie za obowiązek, który odciąga od przyjemniejszych czynności, np. dobrej lektury czy serialu. Jak im się oddać bez myślenia o zalegającej w kuchni stercie brudnych naczyń?

Jako naród nie należymy do wielkich miłośników zmywania. Na pytanie, jakiej czynności domowej najbardziej nie lubisz, 13 proc. ankietowanych przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna odpowiedziało – "zmywania naczyń". Co ciekawe, zajęcie to jest bardziej niemiłe kobietom.

I tak jest od lat. Czy wiecie, że pierwszą zmywarkę obsługiwaną manualnie skonstruowała kobieta? Amerykańska gospodyni domowa i przedsiębiorczyni Josephine Cochrane wiodła niezwykle bogate życie towarzyskie, organizując spotkania przy suto zastawianych stołach. Pomywacze – tak, Josephine miała liczną służbę – nie nadążali ze zmywaniem brudnych naczyń. Remedium na niedokładnie umyte garnki czy obtłuczone w pośpiechu talerze z kosztownej porcelany miała być wymyślona i opatentowana w 1886 r. przez panią Cochrane i mechanika George'a Buttersa maszyna. W miedzianej beczce wypełnionej wodą z mydłem zanurzano druciany kosz. Beczka była następnie obracana, a wlewana do wnętrza woda spływała na naczynia, myjąc je.

Pierwowzór dzisiejszych zmywarek – maszyna Josephine Cochrane początkowo była napędzana ręcznie, ale kolejne modele wyposażono już w silnik parowy.

Maszyna Josephine Cochrane przetarła technologiczny szlak. Zmywarka, której zasada działania pozostała niezmienna do dziś, powstała w 1901 r. Wymyślił ją Amerykanin Frank Fischer. Co ciekawe, urządzenie nie od razu zyskało swoich zwolenników. Przez 40 lat było więc udoskonalane. Z czasem pojawiły się też specjalne środki myjące do zmywarek.

Początkowo wykorzystywane jako urządzenia przemysłowe zmywarki wreszcie trafiły jednak do domów, stając się dla wielu obowiązkowym elementem wyposażenia kuchni. Jak podaje GUS, zmywarki ma dziś ponad połowa Polaków. A jeszcze w 2003 r., przy pierwszym badaniu, było to zaledwie 3 proc.

Nie musimy już oglądać sterty brudnych naczyń zalegających w zlewie czy losować, kto staje na "zmywaku", rezygnując tym samym z bardziej przyjemnych czynności. Zmywarkom zawdzięczamy wiele, w tym bezcenny czas dla siebie, na zabawy lub spacery z dziećmi, lekturę dobrej książki czy obejrzenie kolejnego odcinka wciągającego serialu.

+ Oszczędność czasu. Zmywarki w ciągu zaledwie 30 minut są w stanie umyć pełen załadunek.
+ Oszczędność wody. Zmywarka zużywa ok. 10 l wody na cykl, podczas gdy mycie ręczne nawet 30-40 l.
+ Oszczędność energii. Nowoczesne zmywarki są coraz bardziej efektywne energetycznie.

Zmywarki generują konkretne oszczędności. Zużywają mniej wody – szacuje się, że nawet o 20-30 l w porównaniu z myciem ręcznym, a nowoczesne modele są efektywne energetycznie.

Dziś zmywarki są projektowane tak, aby usuwać zabrudzenia nawet z trudno dostępnych miejsc. Skuteczność zmywania zależy jednak od kilku czynników. Ważne są: stan urządzenia (trzeba je regularnie czyścić), sposób ułożenia naczyń i jakość używanych środków.

Klienci ufają obecnej na rynku od ponad 60 lat marce Ludwik. I trudno się temu dziwić. Kapsułki Ludwik MAXX POWER PLUS z Micelarnym Systemem ANTY-TŁUSZCZ usuwają najtrudniejsze zabrudzenia, w tym przypalenia, także w niskich temperaturach i krótkich cyklach. Dzięki technologii aktywnego tlenu oraz enzymom rozkładającym tłuszcz i skrobię eliminują nawet zaschnięte resztki jedzenia. Co ważne, kapsułki są biodegradowalne. Składniki produktu rozkładają się do substancji prostszych, takich jak m.in. woda, dwutlenek węgla i substancje mineralne.

Silna formuła kapsułek Ludwik MAXX POWER PLUS zapewnia perfekcyjnie czyste naczynia bez konieczności wcześniejszego namaczania czy opłukiwania.
autor: Agnieszka Gotówka 07.10.2025

Mali Strażnicy Planety. Jak wykorzystując zmywanie, uczyć dziecko ekologii?

Codzienne nawyki mają realny wpływ na przyszłość naszej planety, a wiele z nich zaczyna się w… kuchni. To właśnie tam dzieci mogą po raz pierwszy zrozumieć, że ich działania mają znaczenie. Podpowiadamy, jak w prosty i angażujący sposób zachęcić dziecko do ekologicznych działań.

Ekologia zaczyna się w kuchni

O konieczności dbania o środowisko mówi się dziś coraz więcej. I słusznie, bo w obliczu zmian klimatycznych, rosnącego zanieczyszczenia i kurczących się zasobów naturalnych troska o planetę przestaje być wyborem, a staje się wspólnym obowiązkiem. To szczególnie ważne w kontekście dzieci, które dorastają w świecie pełnym wyzwań. Im przekażemy pałeczkę odpowiedzialności za Ziemię, dlatego już teraz warto je uświadamiać, że nawet drobne, codzienne decyzje mają znaczenie.

Jak przez codzienne czynności uczyć dzieci ekologii?

Budowanie świadomości ekologicznej nie musi być skomplikowane. Wystarczy zacząć od tego, co bliskie i zrozumiałe dla dziecka. A takim miejscem jest domowa kuchnia, która często pełni rolę serca domu. To właśnie tam gotujemy, jemy wspólne posiłki i sprzątamy, a przy okazji zużywamy dużo wody, energii i generujemy odpady. Kuchnia jest więc idealnym miejscem, by pokazać najmłodszym, jak w prosty sposób mogą przyczynić się do ochrony środowiska. Jak zrobić pierwszy krok?

Aby skutecznie wprowadzać dziecko w świat ekologii, zacznij od prostych, codziennych sytuacji. Zamiast mówić "oszczędzaj wodę", spróbuj opowiedzieć historię: Kiedy używasz miski do płukania naczyń, zamiast płukać je pod ciągłym strumieniem wody, pomagasz chronić wodę, dzięki czemu leśne zwierzęta mają więcej świeżej wody do picia. Dzieci najlepiej uczą się przez wyobraźnię, obrazy i skojarzenia. To one sprawiają, że abstrakcyjne pojęcia stają się konkretne i zrozumiałe.

W podobny sposób wytłumaczysz dziecku, jak działa zmywarka, podkreślając, że korzystanie z niej to nie tylko oszczędność czasu, który można przeznaczyć na ulubione zabawy, ale także troska o naszą planetę. Możesz powiedzieć, że zmywarka, zwłaszcza gdy używamy jej w trybie EKO, zużywa mniej wody i energii niż ręczne mycie naczyń. To z kolei pomaga chronić zasoby naturalne, które są bardzo ważne dla zwierząt, roślin i dla nas wszystkich.

Do tego istotne jest, aby korzystać z kapsułek do zmywarek, takich jak Ludwik MAXX POWER PLUS. Ich biodegradowalna formuła sprawia, że po użyciu rozkładają się do prostych, nieszkodliwych substancji, dzięki czemu nie zanieczyszczają środowiska. Wykazują też wysoką skuteczność w walce z zabrudzeniami. Dzięki technologii aktywnego tlenu i enzymom rozkładającym tłuszcz oraz skrobię usuwają nawet zaschnięte resztki jedzenia, pozostawiając naczynia lśniąco czyste nawet w zimnej wodzie czy podczas krótkich cykli.

Dodatkowo zaawansowany micelarny system ANTY-TŁUSZCZ sprawia, że mikroskopijne cząsteczki kapsułki przyciągają i rozpuszczają uporczywy tłuszcz bez konieczności opłukiwania czy namaczania naczyń. To nie tylko oszczędność czasu, ale wody.

Podczas zmywania ręcznego dzieci mogą pomagać w oszczędzaniu wody, myjąc naczynia w misce zamiast pod bieżącym strumieniem. Warto używać płynu, pianki lub sprayu Ludwik MAXX POWER. Są skuteczne, dzięki czemu naczynia szybciej stają się czyste, a wody zużywa się mniej.

Proste historie o wielkich sprawach

Dobrym sposobem na rozwijanie ekologicznej świadomości jest angażowanie dziecka w codzienne obowiązki domowe. Podczas zmywania naczyń, segregowania śmieci czy przygotowywania posiłków opowiadaj, co robisz i dlaczego: Wrzucamy skórki od banana do bioodpadów, bo potem mogą zmienić się w nawóz i pomóc rosnąć nowym roślinom albo Nie wolno marnować jedzenia, bo wiele osób na świecie go potrzebuje, a jego produkcja zużywa dużo pracy, wody i energii, więc szanujmy to, co mamy.

Nie zapominajmy również o własnym przykładzie. Jeśli dzieci widzą, że oszczędzasz wodę, wyłączasz światło, nie marnujesz jedzenia i korzystasz z wielorazowych opakowań, naturalnie będą powtarzać te zachowania.

I pamiętajmy o mówieniu do dziecka jego językiem. Zamiast używać skomplikowanych terminów w rodzaju "redukcja emisji CO2", lepiej powiedzieć: Kiedy wyłączymy światło, będzie trzeba wytworzyć mniej energii, a to oznacza mniej dymu z kominów i czystsze powietrze dla ptaków oraz ludzi.

Pokazując, że sprzątanie może być nie tylko obowiązkiem, ale sposobem na dbanie o planetę, uczymy najmłodszych odpowiedzialności. W ten sposób wychowujemy małych strażników Ziemi – świadomych, zaangażowanych i gotowych, by troszczyć się o świat każdego dnia.

autor: Agnieszka Gotówka 07.10.2025

Jak sprawić, by dzieci czerpały satysfakcję z pomocy w kuchni?

Zaangażowanie dzieci w domowe obowiązki może być nie tylko sposobem na odciążenie dorosłych, ale też świetną okazją do budowania relacji i nauki samodzielności. Kluczem do sukcesu nie jest jednak wydawanie poleceń, lecz zamiana obowiązków w zabawę.

Dzieci nie tylko mogą, ale wręcz powinny uczestniczyć w domowych obowiązkach, zwłaszcza tych związanych z kuchnią. Gotowanie i dbanie o porządek w kuchennej przestrzeni to doskonała okazja do rozwijania samodzielności, poczucia odpowiedzialności i umiejętności współpracy. Najmłodsi uczą się planowania, ćwiczą cierpliwość i precyzję, a także kształtują zdolność pracy w zespole. Przy okazji opanowują podstawy sprzątania, które staje się naturalnym elementem kuchennej rutyny.

Obawiasz się bałaganu czy wydłużonego czasu przygotowań? Potraktuj to jak inwestycję w rozwój dziecka, która szybko zacznie się zwracać, nie tylko w kuchni.

Sprzątamy jak ninja, gotujemy jak szefowie kuchni

Najważniejsze jest, aby nie traktować dzieci jak "małych pracowników", którym wydajemy rozkazy i zlecamy zadania bez ich udziału w decyzjach. Kiedy najmłodsi mają wpływ na to, co i jak robią, czują się ważni i docenieni, a praca w domu przestaje być przykrym obowiązkiem. Zamiast narzucania zadań, warto zapraszać dzieci do wspólnego planowania i podejmowania decyzji, tworząc atmosferę współpracy i wzajemnego wsparcia. Wtedy codzienne obowiązki stają się nie tylko łatwiejsze do wykonania, ale też pełne radości.

Aby wcielić w życie teorie zamiany domowych obowiązków w zabawę, podejdź do tego na luzie i krok po kroku. Po pierwsze, zamiast narzucać dzieciom zadania, zaproponuj im wspólne planowanie, w trakcie którego każde może wybrać, co chce robić i jak bardzo chce się zaangażować. Po drugie, wprowadź elementy gry, np. ustalcie zasady zabaw lub stwórzcie małe wyzwania. Po trzecie, pamiętaj o pozytywnym wzmocnieniu. Chwal najmniejsze sukcesy i zaangażowanie, aby dzieci czuły się docenione. Na koniec, nie zapominaj o regularności. Systematyczne włączanie zabawnych obowiązków do codziennej rutyny sprawi, że staną się one naturalną i przyjemną częścią rodzinnego życia.

5 pomysłów na zamianę domowych obowiązków w zabawę

1. Układanka na błysk

Na początek zmywarkowy Tetris. Zamieńcie wspólne wkładanie naczyń do zmywarki w grę logiczną. Kto najlepiej ułoży talerze, kubki i sztućce, ten wygrywa. Taka zabawa to dobre ćwiczenie na spostrzegawczość, planowanie i współpracę. Przy okazji pozwól najmłodszym domownikom uruchomić urządzenie. Nie zapomnijcie o kapsułkach Ludwik MAXX POWER PLUS, które działają nawet w niższej temperaturze i podczas szybkich cykli. Dzięki aktywnemu tlenowi i specjalnym enzymom rozpuszczają zaschnięte resztki jedzenia bez potrzeby wcześniejszego namaczania. Ich micelarny system ANTY-TŁUSZCZ przyciąga zabrudzenia niczym magnes, rozbija je na mniejsze cząsteczki i sprawia, że wszystko lśni. Kapsułki są przyjazne dla środowiska. Mają biodegradowalną formułę i chronią zmywarkę przed osadzaniem się kamienia.

Mały układacz. Dziecko może układać naczynia, ćwicząc logiczne myślenie i precyzję.
Start zmywarki. Pozwól dziecku włączyć zmywarkę. To buduje poczucie odpowiedzialności.
Gra w Tetris. Zamieńcie wkładanie naczyń w zabawę. Kto lepiej ułoży, ten wygrywa.

2. Mistrzowie piany

Jeśli nie korzystacie ze zmywarki, też możecie się świetnie bawić. Mycie ręczne może zamienić się w sensoryczną przygodę: dzieci mogą bawić się pianą, testować różne szczotki i gąbki, a przy okazji ćwiczyć delikatność przy myciu szklanek. Wolicie tradycyjny płyn Ludwik z nowej linii MAXX POWER o zapachu granatu i werbeny albo cytrusów i herbaty, piankę do naczyń czy może spray? W każdym przypadku zyskacie czyste i lśniące naczynia oraz dobrą zabawę.

Płyn do mycia naczyń Ludwik MAXX POWER z Micelarnym Systemem ANTY-TŁUSZCZ bez problemu radzi sobie z brudem nawet w zimnej wodzie. Nie tylko skutecznie czyści, ale też pięknie pachnie. Jeśli jednak wolicie coś bardziej innowacyjnego (i ciekawszego z perspektywy dziecka), sięgnijcie po piankę lub spray do naczyń Ludwik MAXX POWER. Ich skoncentrowana formuła z Systemem Express ANTY-TŁUSZCZ szybko rozpuszcza tłuszcz, usuwa zabrudzenia i przywraca naczyniom blask bez potrzeby szorowania.

3. Ekipa na czas!

Kolejnym wyzwaniem będzie wyścig z czasem. Ustawcie kuchenny timer, stoper w telefonie albo użyjcie klepsydry i spróbujcie wykonać poszczególne czynności szybciej, ale dokładnie. To może być sprzątanie blatu, krojenie warzyw albo odkładanie naczyń na miejsce. Taka zabawa to nie tylko świetny sposób na rozładowanie energii, ale też nauka sprawności, organizacji i dokładności. Dzieci uczą się, że nawet najprostsze obowiązki można wykonać z zaangażowaniem i w rytmie zabawy.

4. Misja porządek

Przeprowadźcie domowy konkurs czystości. Przygotujcie miękkie ściereczki, uniwersalny odtłuszczacz Ludwik MAXX POWER i ręczniki papierowe. Zadaniem każdego uczestnika zabawy jest wypolerować kuchenny stół, blaty lub fronty szafek. Możecie ustalić wspólne kryteria oceny: dokładność, czas wykonania albo najciekawsze "przed i po". To nie tylko świetna zabawa, ale też nauka dbania o przestrzeń, w której wspólnie gotujecie.

Możecie połączyć siły i zorganizować mini pokaz: jak czyścić bez smug, jak używać ręcznika papierowego niczym zawodowiec i dlaczego mniej znaczy więcej, jeśli chodzi o ilość środka czyszczącego.

5. Kuchenny MasterChef Junior

Kuchnia to nie tylko sprzątanie. To przede wszystkim fascynująca kraina smaków, zapachów i kolorów, do której warto zapraszać dzieci już od najmłodszych lat. Wspólne gotowanie może zamienić się w prawdziwe kuchenne laboratorium smaków, gdzie eksperymenty są mile widziane, a kreatywność nie zna granic.

Zaproś dzieci do wymyślania własnych przepisów lub modyfikowania tych dobrze znanych. Niech zdecydują, czy do naleśników dodać cynamon, kakao czy odrobinę wanilii. Pozwól im sprawdzać, jak zmienia się smak potrawy po dodaniu różnych przypraw, jak wpływa na nią konsystencja sosu albo kolor warzyw. Takie gotowanie to nie tylko zabawa, ale i nauka. Dzieci poznają podstawy łączenia smaków, uczą się cierpliwości, planowania i zasad bezpieczeństwa.

Domowe obowiązki wcale nie muszą być nudne ani męczące. Mogą stać się polem do wspólnej zabawy, nauki i budowania relacji. Wystarczy odrobina kreatywności, otwartości na dziecięce pomysły i odpowiednie nastawienie. Powodzenia!

autor: Agnieszka Gotówka 07.10.2025

Czy zmywarka ma magiczne moce? Czyli jak tłumaczyć dzieciom, że sprzęty ułatwiające sprzątanie to nie skrzaty domowe?

W oczach dzieci dom to miejsce, gdzie wszystko robi się samo. Naczynia znikają z blatu i wracają czyste do szafki, ubrania po cichu trafiają z kosza do szuflady pachnące i poskładane, a podłoga w mgnieniu oka staje się wolna od okruszków. Jak zatem wytłumaczyć najmłodszym, że za tą "magią" stoją konkretne urządzenia i – co ważniejsze – ludzie, którzy je obsługują?

Dom to wspólna sprawa

W oczach dzieci codzienne obowiązki domowe wyglądają jak nudne zadania dorosłych albo jak coś, co ich w ogóle nie dotyczy. Talerze znikają ze stołu, po chwili wracają czyste do szafki, choć nikt ich nawet nie szorował. Brzmi jak magia, prawda? Nic dziwnego, że najmłodsi mogą podejrzewać, że w kuchni mieszka jakiś pomocny skrzat.

Tymczasem zmywarka, choć całkiem sprytna, działa tylko dzięki temu, że ktoś ją załadował, nastawił, a następnie rozładował. Potrzebuje operatora, a najlepiej drużyny pomocników. I tu pojawia się szansa, żeby pokazać dzieciom, że dom to nie samoobsługowy hotel, tylko wspólna przestrzeń, gdzie nawet najprostsze gesty, jak np. ułożenie sztućców w odpowiedniej przegródce, mają znaczenie. A jeśli dodamy do tego odrobinę humoru, cierpliwości i przestrzeni na samodzielność, może się okazać, że domowe obowiązki wcale nie muszą być nudne.

Jak działa zmywarka? Przewodnik dla małych odkrywców

Zanim zaczniemy opowiadać o magicznych kapsułkach i bohaterskich cząsteczkach tłuszczu, warto zacząć od podstaw, czyli wyjaśnić dziecku, jak działa zmywarka. Wspólnie zajrzyjcie do wnętrza urządzenia i nazwijcie jego części: tu są ramiona spryskujące, które kręcą się i rozpryskują wodę, tu jest pojemnik na kapsułkę, a tutaj filtr, który trzeba czyścić.

Kiedy sprawy techniczne są już w miarę jasne, czas przejść do kolejnego etapu wtajemniczenia, czyli kapsułek, płynów, soli i innych specyfików. To właśnie one są cichymi bohaterami każdego cyklu zmywania: rozpuszczają przypalenia, walczą z tłuszczem i rozprawiają się z zaciekami. Dla dziecka to szalenie ciekawe, bo jak to możliwe, że kolorowa kapsułka wystarczy, żeby z talerza zniknęły resztki wczorajszego obiadu?

Warto więc przedstawić najmłodszym jedne z najbardziej skutecznych pomocników – kapsułki do zmywarek Ludwik MAXX POWER PLUS. Jak działają?

Dzięki technologii aktywnego tlenu oraz specjalnym enzymom kapsułka rozpuszcza zaschnięte resztki jedzenia (nawet te, które wydają się niemożliwe do usunięcia). Znajdziemy w niej również micelarny system ANTY-TŁUSZCZ. To malutkie cząsteczki, które działają jak magnes – przyciągają zabrudzenia i rozbijają je na mniejsze części, dzięki czemu łatwiej go zmyć. A wszystko to dzieje się nawet wtedy, gdy zmywarka działa w niższej temperaturze albo w krótkim, szybkim cyklu. Nie trzeba niczego namaczać, ani wcześniej spłukiwać. Wystarczy włożyć brudne naczynia do zmywarki, dodać kapsułkę, nacisnąć przycisk... i gotowe.

Co więcej, kapsułki do zmywarek Ludwik MAXX POWER PLUS są przyjazne dla środowiska. Mają biodegradowalną formułę, która po zakończonym cyklu zmywania rozkłada się na nieszkodliwe substancje, m.in. wodę, dwutlenek węgla i substancje mineralne. Zawiera też składniki chroniące zmywarkę i zapobiegające osadzaniu się kamienia.

autor: Maciej Sierpień 07.10.2025

Monolog zmywarkowego programatora: "Po co tu jestem, skoro i tak wybierasz jeden najmocniejszy tryb?"

Spośród kilku czy kilkunastu trybów zmywania ty wciąż wybierasz jeden? Obawiasz się, że inne się nie sprawdzą? Zaufaj mi! Jestem programatorem, najważniejszą częścią twojej zmywarki. Dobierz cykl do rodzaju naczyń i zabrudzeń, dołóż dobry środek – gwarantuję, że będziesz zadowolony.

Halo, halo! To ja, programator w najbardziej niezbędnym urządzeniu w twoim domu – zmywarce… Jestem "mózgiem", który odpowiada za wszystkie etapy cyklu zmywania. To ja pilnuję sekwencji działań: pobierania wody, grzania, dozowania środka, mycia, płukania i suszenia. To ja daję ci do wyboru różne tryby zmywania: eko, ekspresowy, automatyczny, cichy, delikatny… Producenci urządzeń różnie je nazywają, niemniej wybór jest spory.

Ty jednak go nie dostrzegasz, z uporem ignorując wszystko poza tym jednym, wybranym przez siebie z nieznanych mi przyczyn trybem. Niekoniecznie najlepszym z punktu widzenia samego urządzenia, twoich rachunków czy oczekiwanej jakości zmywania, powiedzmy to sobie szczerze.

Kto ci wmówił, że im dłuższy czas zmywania i wyższa temperatura wody, tym naczynia czystsze? To pieśń przeszłości, o której dawno powinieneś zapomnieć. Współczesne urządzania i nowatorskie środki czystości zmieniły zasady gry. Czas zdać sobie z tego sprawę i zmienić swoje przyzwyczajenia.

Odpowiednio dobrany program zmywania i dobry środek potrafią zdziałać cuda.

Domyślny program do mycia nie musi być tym najlepszym. Nowoczesne urządzenia oferują nawet kilkanaście trybów. Wybranie najlepszego nie jest łatwe, ale trwanie przy jednym może być zgubne.

Tryb eko jest najbardziej oszczędny. Urządzenie obniża temperaturę zmywania i płukania, a więc zużywa mniej prądu do podgrzania wody. Również zużycie wody w tym trybie jest mniejsze. Minus? Dłuższy czas trwania cyklu.

Dużo krótszy jest tryb szybki, który bardzo często pomija cykl mycia wstępnego i od razu przechodzi do zasadniczego. Sprawdzi się szczególnie przy mniej zabrudzonych naczyniach, więc z tymi po obiedzie rzeczywiście może sobie nie poradzić.

Tryb automatyczny z kolei sam dostosowuje temperaturę wody i długość mycia do ilości brudu w odprowadzanej wodzie. Cichy generuje mniejszy hałas, a delikatny został stworzony do porcelany, kryształu czy kieliszków, które myje w niższej temperaturze.

Każdy tryb ma swoje plusy i minusy. Warto wybrać ten, który najbardziej pasuje w danym momencie.

Oszczędny tryb eko myje w niższych temperaturach, ale za to dość długo.
Tryb szybki jest ekspresowy, bo zwykle pomija cykl mycia wstępnego.
Tryb delikatny sprawdzi się przy naczyniach z porcelany, krysztale czy delikatnych kieliszkach.

Niezależnie od tego, do czego konkretnie zostały stworzone, wszystkie te tryby są skuteczne, szczególnie jeśli dołożymy do tego dobry środek. Co to znaczy?

Wypróbuj kapsułki do zmywarek Ludwik MAXX POWER PLUS, a szybko się przekonasz. Linia MAXX POWER to tegoroczna premiera, która wyróżnia się najsilniejszą spośród wszystkich produktów marki Ludwik formułą. Kapsułki dokładnie usuwają nawet najtrudniejsze przypalenia. Co ważne, są skuteczne także w niskich temperaturach i przy krótkich cyklach.

Dzięki technologii aktywnego tlenu oraz enzymom rozkładającym tłuszcz i skrobię kapsułki eliminują nawet zaschnięte zabrudzenia. I to bez wcześniejszego ich namaczania czy opłukiwania. Ludwik MAXX POWER PLUS dociera do najgłębszych warstw zabrudzeń, skutecznie je rozpuszczając.

Jako produkt biodegradowalny doskonale pasuje do trybu eko. Składniki produktu rozkładają się do substancji prostszych, takich jak m.in. woda, dwutlenek węgla i substancje mineralne.

Wypróbuj siłę kapsułek Ludwik MAXX POWER PLUS w różnych cyklach.

autor: Maciej Sierpień 07.10.2025

"Czy to mnie nie pogrubia?", czyli słów kilka o fitnessie dla naczyń

Umówmy się, nikt nie lubi obrastać nawet w cienką warstewkę tłuszczu. Dlaczego więc z naczyniami miałoby być inaczej? Talerze, patelnie czy garnki również nie czują się z tłuszczem komfortowo i bardzo chętnie by się go pozbyły. Do tego jednak trzeba odpowiedniego sprzętu i środków.

W świecie ludzi tłuszcz pełni wiele ważnych funkcji i jest niezbędny do życia, ale jego nadmiar może prowadzić do problemów zdrowotnych, w tym do nadwagi czy otyłości. Inaczej jest w przypadku naczyń – tu nawet cienka warstwa tłuszczu nigdy nie jest niczym dobrym.

Tłusty osad to nic innego jak pozostałości po smażeniu, gotowaniu lub pieczeniu. Tworzą go głównie tłuszcz, resztki jedzenia i inne zanieczyszczenia. Ta mieszkanka substancji organicznych przywiera do powierzchni naczyń i nie tak łatwo się jej pozbyć. Tu potrzeba specjalnych narzędzi i środków.

Namaczamy więc pokryte tłuszczem naczynia na długie godziny w ciepłej wodzie z płynem, który rozpuszcza tłuszcz, szorujemy aż do utraty tchu, a przy bardziej opornych zabrudzeniach sięgamy po specjalistyczne środki czyszczące czy tradycyjne metody przekazywane z pokolenia na pokolenie. To prawdziwy kuchenny fitness, który potrafi zmęczyć równie mocno jak intensywny trening na siłowni.

Ta warstewka tłuszczu wymaga specjalnego podejścia.

Czym obrastają naczynia, które z kuchennym fitnessem są na bakier? Przede wszystkim są to tłuszcze zwierzęce i roślinne. Do tego dochodzą cząsteczki pokarmów, przyprawy, kurz. Zaschnięty tłuszcz może wydzielać nieprzyjemny zapach, który przenosi się na naczynia i potrawy. Może też sprzyjać rozwojowi bakterii i grzybów, a nawet uszkadzać powierzchnię naczyń, zwłaszcza delikatnych.

Jak skutecznie i bez większego wysiłku pozbyć się tłuszczu z naczyń? Odpowiednikiem naszych ćwiczeń i diety redukcyjnej są zmywarka i środki do mycia o coraz bardziej zaawansowanych formułach.

Nowoczesne zmywarki, wspomagane dobrymi środkami, są w stanie domyć najbardziej uporczywy brud. Co ważne, producenci środków czyszczących nie ustają w wysiłkach, by ich produkty były jeszcze bardziej skuteczne. W tym roku na rynek trafiła nowa linia specjalistycznych środków czyszczących Ludwik MAXX POWER. Wśród nich są kapsułki do zmywarek, które usuwają najtrudniejsze przypalenia, nawet w niskich temperaturach i podczas krótkich cykli mycia naczyń.

Płyn do mycia naczyń Ludwik MAXX POWER z dodatkiem Micelarnego Systemu ANTY-TŁUSZCZ błyskawicznie usuwa trudne zabrudzenia i uporczywy tłuszcz.

Linia Ludwik MAXX POWER została stworzona z myślą o najbardziej wymagających zabrudzeniach. Zawiera najsilniejszą formułę czyszczącą spośród wszystkich produktów marki, co pozwala skutecznie usuwać nawet najbardziej uporczywy brud, tłuszcz i osady.

Poza kapsułkami do zmywarek nowa linia produktów zawiera płyn do mycia naczyń, który jest skuteczny nawet w zimnej wodzie. Płyn dostępny jest w dwóch kompozycjach zapachowych: cytrusy z zieloną herbatą oraz granat z werbeną.

Innowacyjną formułę z Systemem Express ANTY-TŁUSZCZ, która zapewnia wysoką skuteczność mycia, znajdziemy także w sprayu do naczyń oraz skoncentrowanej piance do naczyń. Spray to wygodne i szybkie rozwiązanie, które skutecznie usuwa tłuszcz i zabrudzenia, ułatwiając codzienne zmywanie. Z kolei pianka wyróżnia się innowacyjnym i wygodnym sposobem aplikacji.

Zafunduj swoim pokrytym tłuszczem naczyniom fitness w zmywarce i dietę redukcyjną w postaci linii produktów Ludwik MAXX POWER.

autor: Agnieszka Gotówka 07.10.2025

Zmywarka niszczy twoje naczynia? Nie, to te błędy skracają ich życie!

Twoja patelnia wygląda, jakby przeszła trzy kampanie kulinarne i wróciła na tarczy? Kieliszki kończą życie szybciej niż deser, a zmywarka czyni więcej szkody niż pożytku? Choć kuchenne akcesoria nie potrafią mówić, z pewnością miałyby nam sporo do zarzucenia. Sprawdź listę najczęstszych błędów, które popełniamy każdego dnia, nieświadomie skracając życie naszych ulubionych naczyń.

Zmywarka – sprzymierzeniec czy cichy sabotażysta?

Zmywarka to cud techniki. Nie ma co do tego wątpliwości. Oszczędza wodę i czas. Jednak ten domowy bohater nie zawsze działa w duecie z naszymi naczyniami. Delikatne kieliszki, drewniane łyżki, patelnie z powłoką czy cienkie filiżanki często wychodzą z niej w gorszym stanie, niż do niej trafiły.

Zmywarka sama w sobie nie jest winna. To my, użytkownicy, często nieświadomie robimy z niej sprawcę kuchennych dramatów. Wystarczy źle dobrany program, przypadkowo włożona patelnia z powłoką lub kieliszki stłoczone jak sardynki, by ten domowy pomocnik z roli sprzymierzeńca przeszedł w tryb... cichego sabotażysty. Zamiast chronić i czyścić, przy niewłaściwym użyciu może niszczyć, rysować i skracać życie naszych naczyń. A wszystko przez nawyki, które tylko z pozoru wydają się nieszkodliwe.

Najczęstsze błędy przy używaniu zmywarki. Jak ich unikać?

Jednym z najczęstszych błędów, które popełniamy przy korzystaniu ze zmywarki, jest jej przeładowanie. Nakładamy tyle talerzy, kubków i garnków, że woda i środek nie mają szans dotrzeć do wszystkich zakamarków, a zabrudzenia zostają tam, gdzie nie chcemy. Do tego często układamy naczynia bez ładu i składu, przez co ocierają się o siebie, a w konsekwencji pojawiają się na nich niechciane rysy czy uszkodzenia. Zapominamy też o myciu zmywarki i filtrów, a to zaniedbanie to częsty powód osadów, przykrych zapachów i spadku efektywności urządzenia.

Kolejny problem to wybór złych środków myjących albo ich niedostateczna ilość, co skutkuje tłustymi plamami i resztkami na naczyniach. Aby tego uniknąć, warto sięgnąć po kapsułki do zmywarek Ludwik MAXX POWER PLUS. Ich silna, skoncentrowana formuła usuwa nawet najbardziej uporczywe przypalenia i zabrudzenia, zapewniając nieskazitelny blask naczyń, nawet podczas krótkich programów i w niskich temperaturach. Kapsułki skutecznie rozpuszczają tłuszcz, nie uszkadzając przy tym naczyń i powłok.

Przygotuj naczynia. Duże resztki jedzenia usuń ręcznie, by nie zatykały filtrów.
Czyść zmywarkę. Regularnie myj filtr i wnętrze zmywarki, by uniknąć przykrych zapachów.
Dbaj o filtry. Czyste filtry to gwarancja skutecznego mycia i świeżości w zmywarce.

Kuchenne ofiary zmywarki

Nie wszystkie naczynia cieszą się na myśl o gorącej kąpieli w zmywarce. Niektóre z nich, choć wyglądają na niezniszczalne, z czasem matowieją, pękają lub tracą swoje właściwości. Którzy kuchenni bohaterowie w zderzeniu z technologią cierpią najbardziej?

Patelnia z powłoką

Nic tak nie boli patelni jak zmywarka. Zwłaszcza tej z powłoką nieprzywierającą, która – choć dzielnie znosi codzienne wyzwania – nie wybacza szorowania druciakiem ani kąpieli w detergentowym jacuzzi. Każde takie mycie to jak kolejne zadrapanie na zbroi. Jeśli chcemy, by patelnia służyła nam długo i niezawodnie, warto myć ją wyłącznie ręcznie, używając miękkiej gąbki.

Kieliszki

Kieliszki nie znoszą tłoku. Każde zderzenie z innym szkłem jest jak spotkanie na zbyt zatłoczonym parkiecie – kończy się pęknięciem, rysą lub dramatycznym trzaskiem. W zmywarce, choć teoretycznie bezpieczne, często są narażone na zbyt silne strumienie wody lub nieprzemyślane sąsiedztwo z talerzami. Co więcej, gorąca woda i silny strumień może pozbawiać delikatne szkło blasku. Aby zachowały swoją przejrzystość i urok, kieliszki najlepiej więc myć ręcznie lub wybrać odpowiedni cykl mycia w zmywarce.

Deski drewniane

Drewniana deska wygląda solidnie, ale zmywarka to dla niej powolna tortura. Woda wnika w strukturę drewna, a wysoka temperatura rozsadza jego włókna. Po kilku takich kąpielach deska zaczyna się wykrzywiać, pękać, a z czasem przypomina coś między tratwą Robinsona a artefaktem z wykopalisk. Drewnianych akcesoriów nie trzeba się bać, ale trzeba je szanować. Myj je ręcznie, susz pionowo, nie zalewaj. I nie wkładaj do zmywarki.

Noże kuchenne

Wysoka temperatura, chemia i kontakt z innymi sztućcami sprawiają, że stal się niszczy, ostrze tępi, a rękojeść – zwłaszcza drewniana – traci swój urok. Po kilkukrotnym myciu nóż, który kiedyś z dumą przecinał pomidora jednym ruchem, zaczyna się z nim siłować. Tylko ręczne mycie i natychmiastowe osuszenie przedłuży mu życie o lata.

Aby wszystkie te naczynia zachowały swój blask i nie ulegały uszkodzeniom, najlepiej myć je ręcznie. Warto przy tym sięgnąć po jeden z produktów Ludwik MAXX POWER. Do klasycznego mycia sprawdzi się płyn do naczyń z Micelarnym Systemem ANTY-TŁUSZCZ oraz silną formułą, który błyskawicznie usuwa uporczywe zabrudzenia nawet w zimnej wodzie.

Delikatne naczynia będą wdzięczne za użycie pianki do naczyń Ludwik MAXX POWER z Systemem Express ANTY-TŁUSZCZ, której skoncentrowana i silna formuła skutecznie radzi sobie z brudem, a przy tym jest łatwa w aplikacji, lub spray’u do naczyń o zapachu cytrusów i zielonej herbaty Ludwik MAXX POWER.

Na co dzień rzadko się nad tym zastanawiamy, ale to nie zmywarka psuje naczynia. To my jesteśmy za to odpowiedzialni, wrzucając do niej wszystko, jak leci albo zapominając o podstawowej pielęgnacji. Kilka prostych nawyków może naprawdę zrobić różnicę. Dzięki temu talerze, kubki i kieliszki będą wyglądały dobrze i posłużą nam znacznie dłużej.

Nie stosować do mycia ręcznie malowanej porcelany, kryształów, srebra, złota, miedzi, aluminium, wyrobów z drewna.